Przestańmy szukać wymówek! - Czyli najczęstsze wykręty, gdy proponuję komuś podróż.

Przestańmy szukać wymówek! - Czyli najczęstsze wykręty, gdy proponuję komuś podróż.

  Wymówki są najczęstszą przyczyną porażek w naszym życiu. Szukamy ich na siłę, aby się usprawiedliwić przed ludźmi, oraz co najgorsza - samym sobą. Tak jest w wielu dziedzinach życia, również podróżach. Ileż to razy słyszałam od znajomych 'Ale masz fajnie, też bym tak chciał/a' - a co się dzieje, gdy nadchodzi dzień, gdy proponuję takiej osobie wspólną podróż? Mimo iż organizacja jest na mojej głowie, a osoba ta tak naprawdę leci na gotowe - zaczyna się litania wymówek i pretekstów, aby tylko utrudnić sobie życie.
    Jak to się mówi: bo jak nie teraz, to kiedy? Zawsze znajdziemy wymówkę, dlatego nie warto nic odkładać na ostatnią chwilę, bo za miesiąc, rok - sytuacja wcale może się nie poprawić, ani finansowa, ani więcej czasu, po prostu nic. Często jest coraz gorzej, a odkładanie doprowadzi do tego, że w końcu zrezygnujemy ze swojego marzenia.
   Podam swój własny przykład - marzenie o wyjeździe do USA. Już od 2 lat o tym marzę, planuję i zawsze coś mi przeszkadzało. W tym roku w końcu wzięłam się w garść mimo wielu niepewności, ale zrobiłam to i za niecałe 4 miesiące będę w samolocie do Nowego Jorku! - i wiem, że jeśli nie zrobiłabym tego teraz - być może nie zrobiłabym tego nigdy w życiu. 
   Jakie są więc najczęstsze wymówki, gdy proponujemy komuś wspólną podróż? Oto w mojej opinii 10 najczęstszych wykrętów, które używamy zamiast stawić czoła naszym lękom:

1.  Nie mam pieniędzy na podróżowanie.

 To jeden z najczęstszych argumentów, jakie słyszymy od ludzi myślących, że podróż wiąże się z wydaniem fortuny. Kto powiedział, że musisz lecieć najlepszą linią samolotów, spać w hotelu z pięcioma gwiazdkami i zwiedzać jedynie z wykwalifikowanym przewodnikiem? 
 Tak naprawdę gdy samemu organizujesz podróż - nie tylko jest to o wiele tańsze, ale zobaczysz coś więcej, nie tylko podotykasz oczami. Co szkodzi kupić papierowy przewodnik z Empiku? Co szkodzi kupić namiot, śpiwór i wielki plecak? Możesz wynająć auto, być całkowicie niezależnym, spać na polach campingowych pod gwiazdami i jeść kiełbaski z ogniska. Dla tych bardziej odważnych - wyciągnij kciuka i w drogę! Autostop to najbardziej niesamowita forma podróży, jaka może istnieć. Poznasz ludzi, ich kulturę i przeżyjesz niesamowitą przygodę, a to wszystko niemal za darmo! Czasem ten czas utrzymania w Polsce wychodzi nas o wiele drożej.
   Jeśli jednak naprawdę planujesz coś co osłabi Twój portfel - odmów sobie czasem imprezy, kolejnego piwa czy paczki papierosów. Ja miałam swój własny "słoik na marzenia" - to aż niewiarygodne ile można z drobniaków w końcu uzbierać.

2.  Może następnym razem.


  Słysząc ten tekst nóż w kieszeni sam się niemal otwiera. A czym będzie się różnić następny raz od tego co mamy teraz? Nagle dostaniesz więcej urlopu? Wygrasz w totka? Albo awans w pracy? Następny raz może nigdy nie nadejść - a może nagle zachoruję na nieuleczalną chorobę? A może wypadek samochodowy posadzi mnie na resztę życia na wózku inwalidzkim? Róbmy to co chcemy, spełniajmy marzenia póki jesteśmy młodzi, zdrowi i pełni energii! To następnym razem - może nigdy nie nadejść. Młodszy nigdy nie będziesz, a z każdym rokiem będziesz miał zarówno więcej do stracenia, jak i mniej do zobaczenia.

3.  Przecież nie zostawię swojej dziewczyny/chłopaka.
 
  Zawsze uważałam, że miłość ma nas pchać ku spełnianiu marzeń, wspierać i być nasza opoką - i nigdy nie ograniczać. Nikt nie mówi, że Twoja druga połówka musi kochać i robić to samo co Ty, te różnice są piękne i nie należy nigdy na siłę narzucać swojej pasji ukochanej osobie. 
   Często ludzie widzą taką rozłąkę jako koniec związku, wielką kłótnię i straszną tęsknotę. Jak się mówi - jak kocha to poczeka, jeśli nie poczeka. to znaczy, że wart Ciebie nie był, bo wierność w prawdziwej miłości nie jest żadnym wyczynem, czy powodem do dumy. Tęsknota zaś być może uświadomi jak wiele dla siebie znaczycie - przecież internet znajdziesz w pierwszym lepszym barze czy kafejce, kontakt zawsze jakiś jest. Dlatego jeśli miłość Twojego życia wybiera się w podróż na którą Ty nie jesteś gotów, lub nie masz po prostu ochoty - nie powstrzymuj. Bądź dumny/a, wspieraj i ciesz się jego/jej szczęściem. Zaś jeśli to Ty marzysz o poznaniu świata, nie pozwól aby ktoś Ci to odebrał. Partner może nas rzucić, zostawić - zaś wspomnienia i przygoda są wieczne, tego Ci nikt nie zabierze.

4. Pracuję/uczę się - nie mam czasu na takie wyjazdy.

   Dlaczego każdy się tak spieszy? Nigdy nie mamy na nic czasu, nie cieszymy się z małych rzeczy, robimy wszystko pod presją, a życie przecieka nam przez palce. Skoro nie mamy w życiu czasu na nic innego poza pracą - to na co w ogóle te pieniądze wydawać?
   Jednodniowa wycieczka w weekend do Pragi - każdy weekend siedzisz twardo pracując, lub odrabiając pracę domową? A weekendy majowe, przerwy świąteczne? Każdy z nich wiąże się z siedzeniem w domu i spełnianiem kolejnych obowiązków? Czas znajdziesz zawsze, czasem mniej lub więcej, ale znajdziesz. Pracę można rzucić - a może po powrocie znajdziesz coś o wiele lepszego? W końcu ludzie z pasją i ciekawym życiorysem całkiem inaczej są postrzegani. Sama mam znajomych, co rzucili wszystko (nawet dom sprzedali) i ruszyli w dwu(lub więcej)letnią podróż dookoła świata. Pracę znajdują po drodze - śpiewają, grają, puszczają bańki mydlane, pomalują komuś płot - aby tylko przeżyć i mieć na kolejnych kilka dni wyprawy. Fajnie? Też tak możesz. 
   Studia to idealny czas, więc tym bardziej jeśli się uczysz, możesz wiele. Ileż teraz programów dla studentów jest? A sama wiem, że sesje czy egzaminy da się przełożyć - wystarczy tylko chcieć.

5. Nie mam z kim pojechać.

   Strach przed samodzielną podróżą jest normalny, więc nikt nie każe na głęboką wodę samemu zdobywać szczytów, gdy tak naprawdę nigdy nie widzieliśmy pagórka. Wtedy też robi się 'problem' i wymówka stwierdzająca, że nie mam po prostu z kim wyruszyć świat. Uwierz mi na słowo - takich jak ty są tysiące, tylko po prostu nie chce Ci się dobrze poszukać.
   Sama mam takie grono znajomych, które jedynie daje takie wymówki o jakich tutaj piszę. Wolą siedzenie w domu i komputer - spoko, tutaj mogę Ci uwierzyć na słowo, że Twoja ekipa znajomych ma lenia w dupie. Co więc innego Ci zostaje?
    Na samym facebooku jest kilka, jak nie kilkanaście lub więcej grup typu: 'Autostopowicze czyli my', 'Chętni na podróż' itd. Ja gdy wybierałam się na wyprawy na stopa np: do Francji czy Anglii - wrzucałam jeden post mówiący, że szukam kompana do wyjazdu. I wiecie co? Skrzynka z wiadomościami paliła się, że aż komputer się zawieszał. Pełno jest ludzi chętnych i czekających tylko na jakiś wyjazd. Twój post jest dla nich szansą na poznanie kogoś nowego i zrobienie kolejnej, niesamowitej przygody. Ja na obu wymienionych tripach znalazłam kompana (chłopacy to byli w obu przypadkach akurat), ale jeśli się boisz jechać z obcym gościem - dziewczyn jest tyle samo jak nie więcej. Możecie się spotkać gdzieś w mieście na kawie wcześniej przed podróżą i poznać, omówić szczegóły wyjazdu itd. Nie bój się poznawać ludzi - to jest czasem największa przygoda.

6. Boję się. Bezpieczniej będzie zostać w domu. 

    Jak to mawiam: co za różnica czy Cię zabiją w domu, czy za granicą? Psycholi nie brakuje nigdzie - możesz zostać napadnięty, zgwałcony czy zamordowany pod własnym blokiem, na swoim osiedlu. Jeśli tak patrzeć - nie wychodźmy  z domu, bo meteor na łeb nam spaść może. Media na potrzeby sensacji i sprzedaży, wyolbrzymiają problemy i straszą, kształtując w ludziach teorie, że świat jest zły i niebezpieczny, gdy tak naprawdę ludzka dobroć aż bije po oczach, wystarczy wyruszyć w świat i się samemu o tym przekonać. Poza tym zawsze możesz w czasie podróży mieć przy sobie: gaz pieprzowy, paralizator, scyzoryk - na pewno poczujesz się pewniej.
   Skoro snujesz przypuszczenia że Cię po drodze napadną, dlaczego nie posnujesz też, że spotkasz tam może kogoś, kto stanie się Twoim przyjacielem na lata? A może wydarzy się coś, dzięki czemu Twoje życie będzie jeszcze lepsze? Wyczytałam gdzieś kiedyś, że 90% naszych obaw dotyczy rzeczy, które nigdy się nie wydarzą - przestań pielęgnować więc swoje słabości, a walcz z nimi. Inaczej nigdy nie będziesz w pełni szczęśliwym człowiekiem.

7.  Nie chce mi się - dużo pracuję i jestem zmęczony, wolę zostać w domu.

    Jeśli  chcesz, a lenistwo jest po prostu problemem i wymówką przed podróżą, powinieneś się wstydzić. Nadeszła era komputerów, internetu, Iphone i tabletów. Ludzie wolą siedzieć w domu, oglądać film na kanapie a zwiedzać miejsca jedynie na mapach google. Smutne? Ale prawdziwe. Każdy zasługuje na odpoczynek, jednak czas na regeneracje, a zwykłe lenistwo to inna sprawa. Miej w życiu historie do opowiedzenia, a nie rzeczy do pokazania. 

8.  Już tam byłem, lub - nie interesuje mnie ten kraj.

  Jeśli używasz któregoś z powyższych zwrotów, faktycznie lepiej siedź w domu, albo zamiast podróżowania, wykup co najwyżej wycieczkę w biurze podróży.
 Każdy kraj ma w sobie tyle niesamowitych miejsc, że każdy powrót pokaże Ci w nim coś nowego - poznasz nowe miejsca, nowych ludzi, nowe przygody. Oczywiście, nikt nie każe Ci na siłę wracać, jeśli masz możliwość w to miejsce pojechać akurat gdzieś, gdzie jeszcze Cię wiatr nie poniósł, jednak rezygnacja z wyjazdu i siedzenie w domu tylko dlatego, że tam byłem jest głupotą ogromną. A nie interesuje mnie ten kraj? A co Cię interesuje? Masz listę krajów pięknych i byle jakich? KAŻDY kraj i miejsce na świecie ma w sobie coś niepowtarzalnego. Jeśli ma Twojej liście jest jeden czy dwa kraje, a cała reszta Cie nie interesuje - to idź do biura, kup wycieczkę i ciesz się swoją 'podróżą'. Owszem, każdy może mieć swoje preferencje, że marzy mu się np: akurat Azja czy Australia. Ja też mam swoje kraje, które chciałabym koniecznie zobaczyć, jednak nie wadzi to w poznaniu czegoś innego. Kiedyś Afryka północna kojarzyła mi się z brudem i smrodem - teraz czekam tylko na okazję, aby wrócić w te miejsca i przeżyć tę przygodę jeszcze raz.

9. Mam inne ważne obowiązki.

   Na co zrzucisz winę tym razem? Na chorą babcię? Wymagającego szefa w pracy? Przyjaciółka cierpi po rozstaniu z chłopakiem? A może dzieckiem siostry zająć się znów musisz? Zawsze ktoś coś chce, coś musi - a dla siebie nie robisz zupełnie nic. Każdy ma swoje problemy, nie możesz brać wszystkich na siebie. Nie mówię, że pomoc innym jest zła - ale znajdź też czas dla siebie. Odmów czasem komuś, nie jesteś nic nikomu winny/a. Nie można uszczęśliwiać wszystkich wokół, a tym samym zaniedbywać siebie i swoje własne potrzeby. Twoje szczęście udzieli się innym.

10.  Nie lubię, nie chcę.

  Jedyna wymówka którą rozumiem, szanuję i nie mam do niej nic do obalenia. Jeśli uważasz że to strata czasu, nie lubisz bo masz inne pirorytety - szanuję Twoje zdanie. Nie każdy musi to lubić, nie każdy powinien to robić bo ja uważam to za wspaniałe. Uczciwie powiedziane i uzasadnione. Nie zamierzam nikogo przekonywać ile traci i jakie to świetne. Jedynie wtedy proszę, aby nie mówić o tym zbyt wiele, na zasadzie - nie wypowiadam się na temat o którym nie mam pojęcia. Czyli nie opowiadam że to niebezpieczne, że choroby i inne pierdy. Byłeś? Oceń. Nie byłeś? Nie oceniaj.

***


   Kochani i jak wam się podobał ten post? Zgadzacie się? A może słyszeliście jeszcze inne ciekawe wymówki od waszych znajomych?
  Powyżej dałam link YT do pewnego gościa, który ma sporo racji i potrafi motywować. Nie jest to typowo podróżnicze, ale myślę, że warto poświęcić tę chwilę i przemyśleć jego słowa i przełożyć to na swoje życie:)

Pozdrawiam!
Patrycja:)

~~~~~

"Nie czekaj. Pora nigdy nie będzie idealna."

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...